Nieprzyjemny zapach wydobywający się z Polaka podejrzanego o zabójstwo Ukrainki w Bangkoku doprowadził do jego aresztowania

Bangkok -

Nieprzyjemny zapach wydzielany przez polskiego podejrzanego, który rzekomo zamordował Ukrainkę, zwrócił uwagę personelu restauracji w Bangkoku i pomógł doprowadzić do jego aresztowania.

Ponadto zapach zwrócił również uwagę sprytnego psa granicznego, który zaalarmował swoich przewodników i pomógł zatrzymać podejrzanego przed przekroczeniem granicy Tajlandii z Kambodżą.
Nasza poprzednia historia:

Policja Wat Phraya Krai powiedziała mediom TPN, że została powiadomiona o przerażającym incydencie w kondominium w Bang Kho Laem w poniedziałek (15 maja).th).

Teraz aktualizacja:

Nagranie z monitoringu w restauracji w pobliżu przedmiotowego kondominium w Bangkoku pokazało, że podejrzany z Polski zamawia jedzenie. Niezidentyfikowany pracownik restauracji powiedział lokalnym mediom, że podejrzany miał przy sobie torbę zawierającą przedmiot przypominający piłę. Pracownik wyczuł bardzo silny nieprzyjemny zapach podejrzanego i wyglądał na zaniedbanego, a pracownik początkowo podejrzewał, że prawdopodobnie jest bez środków do życia.

Podejrzany z Polski, 25-letni Jan Jerzy Łagoda Filippow, zapytał pracownika za pomocą tłumacza Google „Gdzie mogę znaleźć kobietę. Chcę mieć dziewczynę. Wyglądał jednak na niezadowolonego, dodał pracownik.

Uważa się, że podejrzany właśnie rzekomo zabił Ukrainkę, 25-letnią Alonę Savchenko, zanim kupił piłę, a następnie zatrzymał się w restauracji. Personel restauracji podejrzewał, że coś jest nie tak z podejrzanym i skontaktował się z lokalnymi władzami.

Polak został aresztowany w pobliżu granicy z Tajlandią w Sa Kaeo po tym, jak rzekomo zabił i poćwiartował Ukrainkę w kondominium w Bang Kho Laem.

Później, gdy podejrzany próbował uciec do Kambodży przez Sa Kaeo, do podejrzanego został przyciągnięty wojskowy pies pracujący w Wojskowym Centrum Dowodzenia Burapa. Pies o imieniu „Judy” obwąchał podejrzanego i wyjaśnił jego przewodnikowi, że w mężczyźnie było coś podejrzanego, gdy był w pobliżu; przewodnik psa, kapitan Thaworn, powiedział mediom: „Poszedłem za moim psem i zauważyłem podejrzanego, który, jak widziałem, posiadał bagaż podobny do podejrzanego z ostatnich wiadomości. Skontaktowałem się z głównym urzędem imigracyjnym, aby zobaczyć twarz podejrzanego i zidentyfikować go pozytywnie”.

Wkrótce potem Lagoda została aresztowana, co szczegółowo omówiliśmy poniżej.

Polski podejrzany, który został aresztowany po tym, jak rzekomo zabił i poćwiartował Ukrainkę w kondominium w Bangkoku, odmówił poinformowania tajskiej policji i mediów.

-=-=-=-=-=-=-=–=-=-=-=-=-=-=-=

Zapisz się!
Adam Judd
Pan Adam Judd jest współwłaścicielem TPN media od grudnia 2017 roku. Pochodzi z Waszyngtonu w Ameryce. Ma doświadczenie w HR i operacjach i od dekady pisze o wiadomościach i Tajlandii. Mieszka w Pattaya od około dziewięciu lat jako pełnoetatowy mieszkaniec, jest dobrze znany lokalnie i regularnie odwiedza ten kraj od ponad dekady. Jego pełne dane kontaktowe, w tym dane kontaktowe biura, można znaleźć na naszej stronie Kontakt poniżej. Historie proszę kierować na e-mail [email chroniony] O nas: https://thephuketexpress.com/about-us/ Skontaktuj się z nami: https://thephuketexpress.com/contact-us/