Krajowy —
Działacz prodemokratyczny i prawnik Arnon Nampa został skazany na 4 lata więzienia po tym, jak wygłosił uwagi na temat monarchii Tajlandii podczas protestu w październiku 2020 r.
Wczoraj, 26 września, w Sądzie Karnym przy Ratchadaphisek Road odbyła się rozprawa w sprawie, w której Arnon został oskarżony o zniesławienie instytucji królewskiej podczas protestu przeciwko rządowi Prayut Chan-o-cha w dniu 14 października 2022 roku w Bangkoku.
Arnonowi (39 l.), który jest również prawnikiem z Thai Lawyers for Human Rights, również przedstawiono zarzuty dotyczące naruszenia dekretu nadzwyczajnego, który zabraniał zgromadzeń publicznych podczas pandemii koronaawirusa.
Podczas protestu Arnon przedstawił rządowi Prayuta trzy żądania: 1. Premier Prayut Chan-o-cha musi podać się do dymisji. 2. Projekt nowej konstytucji. 3. Zreformuj monarchię.
Według raportu tajskich prawników na rzecz praw człowieka sąd skazał Arnona na 4 lata więzienia bez możliwości wcześniejszego zwolnienia i grzywnę w wysokości 20,000 112 bahtów za naruszenie ustawy o obrazie majestatu (art. 7) i dekretu nadzwyczajnego. Tymczasem sąd oddalił przeciwko niemu XNUMX innych zarzutów.
W chwili składania zawiadomienia pozwany składa apelację.
Według tajlandzkich prawników ds. praw człowieka od ubiegłego miesiąca co najmniej 257 osobom postawiono zarzuty na podstawie sekcji 112 od 2020 r.
-=-=-=-=-=-=-=–=-=-=-=-=-=-=-=
Ten artykuł pierwotnie ukazał się na naszej siostrzanej stronie The Pattaya News.
