Thalang, Phuket-
W poniedziałek (4 marca) policja turystyczna w Phuket otrzymała wezwanie pomocy od Białorusina, który zaginął w dżungli w pobliżu plaży Nai Thon, w dystrykcie Sakoo.
Mężczyzna wyjaśnił, że przybył do Tajlandii w poprzednim miesiącu i przebywał w Bangkoku. 3 marca udał się do Phuket i zatrzymał się w hotelu w pobliżu plaży Nai Yang w Sakoo.
Jednak w poniedziałek po wymeldowaniu się z hotelu postanowił zwiedzić plażę Layan w Cherng Talay. Uzbrojony w mapę wyruszył na spacer. Niestety około godziny 6:00 zorientował się, że się zgubił i zaczął szukać drogi ucieczki. W miarę upływu godzin jego zaniepokojenie było coraz większe i w końcu wezwał pomoc.
Na szczęście policja w Sakoo i ratownicy szybko zlokalizowali go w dżungli w pobliżu plaży Nai Thon i bezpiecznie uratowali o 5:30 we wtorek (5 marca). Jego solowa przygoda przybrała nieoczekiwany obrót, ale wyszedł bez szwanku, choć był trochę mądrzejszy w zakresie nawigacji w dżungli!
„The Phuket Express” nie ujawnił nazwiska ani wieku mężczyzny.