Karon –
Białorusin przebywający na wakacjach w Tajlandii oficjalnie przeprosił w poniedziałek (7 stycznia)th) po tym, jak będąc pod wpływem alkoholu, zranił kilku członków policji w Karondnia.
Nasza poprzednia historia:
Pijany Białorusin został aresztowany po tym, jak w środę (11 grudnia) w Karonie zranił policjantów i uszkodził pojazdy policyjneth).
Teraz aktualizacja:
W geście skruchy 39-letni obywatel Białorusi pan Siarhiej Asyczuk wraz ze swoim osobistym prawnikiem odwiedził dziś o godz. 10:00 (7 stycznia 2024 r.) posterunek policji w Karonie, aby wręczyć mu kosz upominkowy i przeprosić funkcjonariuszy za swoje wcześniejsze pijackie i nieobyczajne zachowanie.
Przeprosiny odebrali ppłk Khun Det Na Nong Khai, naczelnik posterunku policji w Karon i ppłk Wiwat Chamnankit, zastępca naczelnika wydziału śledczego posterunku policji w Karon.
Do zdarzenia doszło 3 grudnia 30 r. o 11:2024 rano. Patrol posterunku policji w Karon otrzymał raport z centrum radiowego o obcokrajowcu powodującym zakłócenia porządku publicznego, atakującym funkcjonariuszy i niszczącym mienie. Pan Asychuk został zatrzymany po 20 minutach i zabrany na posterunek policji, aby się uspokoił. Następnie postawiono mu trzy zarzuty: zakłócanie porządku publicznego pod wpływem alkoholu, utrudnianie pracy funkcjonariuszowi i niszczenie mienia. Później Sąd w Phuket przyznał mu kaucję. Wideo pokazujące incydent stało się popularne w mediach społecznościowych i zostało udostępnione przez miliony osób.
Za pośrednictwem swojego prawnika pan Asychuk wyraził swój żal, stwierdzając, że był pijany i nie był w stanie się kontrolować, ale nie miał zamiaru skrzywdzić funkcjonariuszy. Przyznał się do szkody wyrządzonej wizerunkowi turystyki i wyraził chęć podjęcia wszelkich prac społecznych nakazanych przez sąd. Potwierdził również swoją miłość do prowincji Phuket i radość, jaką odczuwa z uśmiechów jej mieszkańców. Pan Asychuk potwierdził, że planuje powrót do Phuket w przyszłości, ale przysiągł, że nie powtórzy swoich czynów.