Phuket —
W sprawie turysty z Nowej Zelandii toczy się śledztwo w związku ze śmiercią swojej tajskiej dziewczyny w Phuket w sobotę, 6 stycznia.
Według doniesień, 40-letni Hamish był widziany przez świadków kłótni słownej ze swoją 33-letnią dziewczyną z Tajlandii, panią Chatchaya, w pobliżu basenu na dachu ich hotelu w Patong. W ramach śledztwa policja utajniła nazwę hotelu.
Świadkowie twierdzą, że widzieli następnie pana Hamisha niosącego panią Chatchaya z dachu, po czym poprosili personel hotelu o wezwanie karetki. Do czasu toczącego się śledztwa obydwa nazwiska i nazwiska obu osób zostały zatajone. Nie było wówczas jasne, co dokładnie dolega Chatchayi.
Pani Chatchaya była nieprzytomna, gdy była niesiona przez pana Hamisha pochodzącego z Nowej Zelandii. Personel hotelu skontaktował się z Fundacją Kusontham, lokalnym pogotowiem ratunkowym, które przewiozło panią Chatchaya do szpitala Patong. Niestety, około godziny 2:00, zaledwie 30 minut po przybyciu do szpitala, stwierdzono zgon.
W międzyczasie pan Hamish wrócił, aby wziąć prysznic przed jej śmiercią, a później powiadomił pracowników hotelu, że odwiedzi swoją dziewczynę w szpitalu, aby sprawdzić jej stan. Od zdarzenia minęło prawie pół godziny.
Policja prowincji Phuket wszczęła wstępne dochodzenie, zabezpieczając teren basenu i pokój pana Hamisha. Obecnie przesłuchują personel hotelu i zbierają dowody w celu ustalenia okoliczności śmierci pani Chatchaya.
Według stanu na dzień prasowy pan Hamish, który współpracuje w dochodzeniu, nie został formalnie oskarżony o żadne przestępstwo. Jednakże jego rola w wydarzeniach poprzedzających śmierć pani Chatchayi pozostaje niejasna i policja oświadczyła, że będzie nadal przesłuchiwać mężczyznę.
-=-=-=-=-=-=-=–=-=-=-=-=-=-=-=
Śledź nas na Facebook, Twitter, wiadomości Google, Instagram, Tiktok, youtube, Pinterest, Flipboardlub Tumblr
Dołącz do nas na LINE, aby złamać alerty!
Lub, dołącz do nas na Telegramie, aby łamać alerty!