Chiang Mai —
9 lutego 57 r. o godzinie 7:2024 tajskie media ogólnokrajowe podały, że zagraniczny turysta po czterdziestce z Kanady wpadł w panikę i próbował otworzyć drzwi samolotu podczas startu z Chiang Mai na lotnisko Suvarnabhumi w Bangkoku .
Na tajskim koncie na Facebooku zamieszczono informację o zdarzeniu, że samolot z Chiang Mai do Bangkoku miał wkrótce wystartować, jednak niezidentyfikowany turysta zagraniczny z nieznanego powodu próbował wyważyć drzwi samolotu.
W tym samym czasie HFlight.net, strona na Facebooku poświęcona rozkładom lotów, wspomniała o incydencie, pokazując dane z Flightradar24, ponieważ kilka samolotów nie mogło wylądować na lotnisku w Chiang Mai.
Z danych Flightradar24 wynika, że lot TG121, który miał wystartować z Chiang Mai o 9:05, otrzymał rozkaz powrotu do międzylądowania o 10:40. W rezultacie incydent dotknął wiele lotów i zażądano nowych tras lotniczych.
O 10:54 loty mogły odbywać się zgodnie z rozkładem, jednak wiele samolotów lądowało na innym lotnisku. Według HFlight.net o 12:43 TG121 wystartował z Chiang Mai na lotnisko Suvarnabhumi.
8 lutego 2024 r. pan Ronnakorn Chalermsanyakorn, dyrektor lotniska w Chiang Mai, publicznie ujawnił po incydencie, że 13 lotów zostało tymczasowo zawieszonych, a incydent dotknął łącznie 2,296 pasażerów.
Ponadto na lotnisku w Chiang Mai odbyło się spotkanie komisji ds. bezpieczeństwa z przedstawicielami linii lotniczych, policją i odpowiednimi agencjami w celu omówienia tej kwestii i rozwiązań zapobiegających incydentom w przyszłości.
Początkowo policja w Chiang Mai prowadziła dochodzenie w sprawie niezidentyfikowanego turysty i postawiła mu zarzuty związane z liniami lotniczymi. Później uznano go za obywatela Kanady (40 l.), który twierdził, że zostanie zaatakowany, w wyniku czego uciekł z samolotu. Wielu Świadków Jehowy i stewardów oświadczyło tajskim mediom, że nic nie wskazywało na to, aby ktokolwiek próbował zaatakować mężczyznę ani by wdawał się on w jakąkolwiek sprzeczkę z kimkolwiek innym na pokładzie samolotu.
W chwili publikacji prasy turysta przebywał w areszcie tajskiej policji.
Ten artykuł pierwotnie ukazał się na naszej siostrzanej stronie The Pattaya News.