AKTUALIZACJA: Szwajcarska emigrantka i tajska żona w Phuket przepraszają za incydent z wirusowym kopnięciem, ale nadal upierają się, że się poślizgnął

Phuket -

Szwajcarski emigrant i jego tajska żona przeprosili tajskiego lekarza i Tajów za wirusowy incydent z kopnięciem, ale Szwajcar nadal upiera się, że poślizgnął się, a kopnięcie nie było celowe.

Film z zdarzenia można zobaczyć tutaj. Zawiera ostry język, który może urazić wrażliwych widzów.

Nasze poprzednie:

Lekarz został rzekomo kopnięty i zaatakowany słownie przez cudzoziemca i jego żonę z Tajlandii w pobliżu willi na plaży w Pa Klok.

Teraz aktualizacja:

W piątek (1 marca) odbyła się konferencja prasowa w Sali Prowincji Phuketst). W konferencji prasowej uczestniczyli wicegubernator Phuket, pan Adul Choothong, pan David (obywatel Szwajcarii) i jego żona z Tajlandii.

Pan Urs Beat Fehr (David), 45 lat, lokalny zagraniczny biznesmen będący właścicielem rezerwatu dla słoni, powiedział na konferencji po angielsku: „Kocham Tajlandię. Zawsze wspieram Tajów. Jestem Szwajcarem, ale Tajlandia jest moim domem. Nie zdawałem sobie sprawy, że ten incydent stanie się tak poważnym problemem.”

Media TPN zauważają, że sprawa ta była jedną z najpopularniejszych obecnie w większości tajskich sieci informacyjnych, a zdecydowana większość komentatorów w mediach społecznościowych stanęła po stronie tajskiego lekarza.

„Nadal podtrzymuję swoje stwierdzenie, że nie miałem zamiaru kopać lekarza w plecy. To był wypadek, bo poślizgnąłem się, zanim noga uderzyła ją w plecy. Mam też dowód, że się poślizgnąłem, bo też zraniłem się w palec u nogi”. David powiedział, a następnie pokazał zdjęcie kontuzji na konferencji.

„Zareagowałem ze złością na tę sytuację, ponieważ wcześniej, prawie co tydzień, wiele osób napadało na moje mieszkanie. Dwa tygodnie temu około siedmiu obywateli Chin weszło nawet na teren willi i basen, który stanowi nasz prywatny teren”. David wyjaśnił.

„Więc ten poprzedni incydent wzbudził we mnie ogromne obawy o bezpieczeństwo mojej żony. Bardzo się złościłam, bo myślałam, że lekarka i jej przyjaciółka wtargnęły do ​​mojego mieszkania jak te Chińczyki”. dodał Dawid.

„Nie powiedziałem żadnych rasistowskich akcentów na temat „lokalnych Tajów”, jak wspomniał lekarz”. Dawid też wspomniał.

Tymczasem tajska żona Davida powiedziała na konferencji: „Już poszłam spać, kiedy mój mąż poprosił mnie, żebym wyszła. Spałem mocno. Myślałem wcześniej, że ci dwaj Tajowie to ta sama grupa Chińczyków i zgadzam się, że powiedziałem wiele niegrzecznych słów pod adresem lekarza. Straciłem też panowanie nad sobą”.

„Nie wiedziałam, że ona jest lekarzem. Gdybym wiedział, że jest tajską lekarką, poprosiłbym ją, żeby poszła do naszej willi na drinka. – dodała żona.

Na koniec konferencji prasowej para wspomniała również, że bardzo żałuje tego, co zrobili lekarzowi i Tajlandczykom. Para oświadczyła, że ​​jest gotowa zrobić wszystko, aby przeprosić za zaistniałą sytuację.

W międzyczasie lekarka i jej ojciec z Nakhon Si Thammarat przebywali w Bangkoku, przeprowadzając wywiad z tajskim kanałem medialnym i nalegając na podjęcie dalszych kroków prawnych, ale nie wiadomo, czy obie strony podejmą mediację z pomocą urzędników z Phuket.

Urzędnicy z Phuket nakazali usunięcie większości schodów biorących udział w incydencie, twierdząc, że nielegalnie wkroczyły na plażę.

Zapisz się!
Goongnang Suksawat
Goong Nang jest tłumaczem wiadomości, który przez wiele lat pracował zawodowo dla wielu organizacji informacyjnych w Tajlandii, a z The Pattaya News od ponad czterech lat. Specjalizuje się przede wszystkim w wiadomościach lokalnych z Phuket, Pattaya, a także w wiadomościach krajowych, ze szczególnym uwzględnieniem tłumaczeń z języka tajskiego na angielski i pracy jako pośrednik między reporterami a pisarzami anglojęzycznymi. Pochodzi z Nakhon Si Thammarat, ale mieszka w Phuket i Krabi, z wyjątkiem dojazdów do pracy między nimi.